Keto na policystyczną chorobę nerek

Opublikowano: grudzień 10, 2019
keto na policystyczną chorobę nerekikona odtwarzania

Keto na policystyczną chorobę nerek

Istnieje choroba nerek, która nęka wiele osób, nazywa się ją policystyczną chorobą nerek. Dzieje się tak dlatego, że w nerkach tworzą się wypełnione płynem cysty, które rosną, aż ostatecznie uniemożliwiają nerkom normalne funkcjonowanie. Zasadniczo jest to choroba postępująca, w wyniku której cysty rosną, aż do momentu zakończenia dializy. Do niedawna uważano, że jest to całkowicie nieodwracalne. Uważano, że jest to po prostu wyniszczająca choroba nerek, która prowadzi ludzi do rozpaczy i dializ, jeśli w ogóle chcą mieć jakiekolwiek normalne funkcjonowanie. Naprawdę po prostu straszna, straszna choroba. To, co się dzieje, to wypełnione płynem cysty, które ostatecznie zakłócają normalne funkcjonowanie nerek. Zaczynają otaczać większą część nerki do punktu, w którym normalnie funkcjonująca część nerki staje się coraz mniejsza i mniejsza. Dlatego też dializa staje się ważna. Kiedy jednak zaczynamy rozumieć, co się tam dzieje i przyglądamy się współczesnej nauce, zdajemy sobie sprawę, że można temu zaradzić. Omówimy to więc bardziej szczegółowo i zrozumiemy, jak dieta ketogenna wpływa na policystyczną chorobę nerek. Nazywam się Thomas DeLaur z Keto-Mojo, przejdźmy dalej i zanurzmy się w nauce.

Zrozumienie nauki

Widzisz, podczas normalnej filtracji przez nerki odpady gromadzą się w kryształach, które ostatecznie są wydalane przez nerki, zasadniczo przez tak zwane kanaliki. Jest to całkowicie normalna rzecz, zawsze będziemy mieli jakiś produkt uboczny będący odpadem. Jednak u osób genetycznie predysponowanych do wielotorbielowatości nerek dzieje się tak, że kryształy są nadal normalnie wydalane, ale proces ich wydalania zostaje w pewnym sensie zablokowany. Oto, co mam na myśli, oto co się dzieje. Kiedy mamy te kryształy i zostają one wypłukane, następuje rozszerzenie kanalików nerkowych. Zatem kanaliki nerkowe rozszerzają się, aby wypłukać kryształy. Cóż, jeśli to rozszerzenie nastąpi i nie cofnie się po rozszerzeniu, w ten sposób mogą powstać cysty. Okazuje się, że ludzie genetycznie predysponowani do wielotorbielowatości nerek nie mają takiego efektu odrzutu. Zatem kanaliki są rozszerzone, ale pozostają rozciągnięte i rozszerzone. Powoduje to pewnego rodzaju nadmierne wystrzelenie płynu, ogólnie nadmierne wystrzelenie, które powoduje utworzenie torbieli. Więc myślisz, że kanalik otwiera się i rozszerza w miejscu, w którym uwalnia się więcej płynu, co powoduje utworzenie torbieli wypełnionej płynem. A z czasem rośnie, rośnie i rośnie.

Rola glukozy

Oczywiście jest to problem, ale kiedy zaczniemy przyglądać się nauce i badaniu opublikowanym w czasopiśmie Cell Metabolism, zaczniemy rozumieć tę sytuację nieco lepiej. Zaczynamy rozumieć, że może istnieć rozwiązanie. Widzisz, aż do tego badania naprawdę myśleliśmy, że post jest jedynym sposobem na poprawę PKD. Myśleli, że post poprawia PKD po prostu dlatego, że nie przynosiłeś jedzenia, nie był on w stanie wyhodować małego woreczka, nie był w stanie wyhodować cysty. Cóż, po dalszym badaniu odkryli, że, wow, to rzeczywiście miało coś wspólnego z glukozą. OK, więc okazuje się, że glukoza zasilała płyn w worku. Im więcej glukozy napływało, tym więcej płynu trafiało do worka. Zatem nadal pozostawało to w zgodzie z teorią, że jedzenie powoduje rozwój cyst i jedynym sposobem, aby temu zapobiec, jest post.

Rola ketonów

Jednak w tym samym badaniu odkryli, że podawanie doustne beta-hydroksymaślanu, pierwotnego ciała ketonowego, hamuje wzrost cyst. Właściwie to je zmniejszyło. W rzeczywistości, tuż po pięciu tygodniach doustnego podawania beta-hydroksymaślanu, worki te skurczyły się tak bardzo, że nie można ich było odróżnić od zwykłych komórek nerek. Dowodem jest to, że te małe woreczki, te małe woreczki, które tworzą się w nerkach, są metabolicznie nieelastyczne. Mogą rosnąć i rozwijać się tylko dzięki glukozie. Jeśli więc uczynimy ketony głównym źródłem paliwa, te małe frajery nie będą mogły z tym żyć. Nie można ich zasilać ketonami, nie można ich wyhodować z ketonów do tego stopnia, że ​​w końcu po prostu uschną i po prostu wrócą do normy. Jeśli jesteś do tego genetycznie predysponowany, oznacza to, że kiedy odstawisz dietę ketogenną, możesz ponownie być na nie narażony, ale przynajmniej wiesz, że istnieje sposób na życie, który nie ogranicza się tylko do będąc na dializie.

Czym jest autofagia i sirtuina?

Teraz jest kilka innych interesujących rzeczy, które mają związek z nerkami w diecie ketogennej. Dlatego chcę się do tego odnieść przez chwilę. W czasopiśmie Journal of Kidney International przyjrzano się zjawisku zwanemu autofagią. Czyli w zasadzie tam, gdzie komórki nerek zaczynają obumierać. Odkryli, że dzięki diecie ketogennej nastąpił wzrost tak zwanej SIRT-1 lub Sirtuin. Sirtuiny to białka przeciwdziałające starzeniu się, które mają naprawdę potężny wpływ na wszystkie części ciała. Ale w tym przypadku mówimy o nerkach. Kiedy więc pościmy lub jesteśmy w stanie ketozy i mamy obecność ketonów, następuje wzrost tak zwanej AMPK, kinazy białkowej AMP. Powoduje to, że organizm zaczyna wykorzystywać własną zmagazynowaną energię jako paliwo.

Korzyści przeciwstarzeniowe

To wszystko jest świetne i świetnie pomaga w utracie tłuszczu i w ogóle. Ale w tym procesie AMPK uruchamia również szereg procesów przeciwstarzeniowych. A SIRT-1 jest jednym z nich. SIRT-1 wyłącza geny odpowiedzialne za starzenie się. Widzisz, ilekroć komórki lub coś podobnego jest pod wpływem stresu, grupy acetylowe są dodawane do białek. Wiem, że to skomplikowane, więc spróbuję zrozumieć. Zasadniczo te grupy acetylowe są dodawane do białek w odpowiedzi na stres. Te grupy acetylowe powodują proces starzenia. W pewnym sensie są oznaczani. Cóż, wtedy dzieje się tak, że gdy obecne są ketony i tworzy się podwyższenie poziomu SIRT-1, te SIRT-1 sprawiają, że grupy acetylowe zostają usunięte. Zasadniczo usuwa znacznik mówiący, że białko lub komórka się starzeje. Tak całkiem schludnie. Zasadniczo sprawia, że ​​nie mamy do czynienia z procesem starzenia się.

Wpływ ketonów na nasze nerki

No cóż, gdzie to ma miejsce w przypadku nerek? Cóż, komórki nerek oczywiście bardzo łatwo ulegną oznakom starzenia i stresu, w zależności od tego, jak toksyczny był nasz styl życia. Mamy więc tutaj do czynienia z podwójnym, pozytywnym efektem. Ketony nie tylko mogą zmniejszyć ryzyko chorób i sprawić, że nasze nerki będą żyły dłużej, ale mogą również potencjalnie odwrócić policystyczną chorobę nerek. To tylko wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o badania nad ketonami i nerkami. A wszystko sprowadza się do utrzymania podwyższonego poziomu ketonów. A jeśli chodzi o utrzymanie wysokiego poziomu ketonów, jedynym prawdziwym sposobem, aby się o tym przekonać, jest pomiar. I właśnie w tym miejscu wkracza miernik Keto-Mojo i upewnia się, że jesteś stale tam, gdzie chcesz. Ponieważ wszyscy jesteśmy inni, wszyscy mamy własną indywidualność biologiczną, co pokazuje, że jedna osoba może mieć inny poziom ketonów niż inna osoba stosująca dokładnie tę samą dietę. Musisz więc znaleźć to, co działa na Ciebie, abyś mógł kontrolować wszelkie stany chorobowe, ale także zapewnić sobie zdrowie i szczęście, jak to tylko możliwe. Jak zawsze, zostaw domysły poza równaniem, zostaw pomiar licznikowi i do zobaczenia w następnym filmie Keto-Mojo.

broszura cta

Zdobądź nasz DARMOWY e-book z przepisami na keto i biuletyn e-mailowy!

Tworzymy naprawdę wyjątkowe przepisy na keto, testujemy je, aby mieć pewność, że sprawdzą się w Twojej kuchni i dostarczamy prosto do Ciebie!

X